W tym sezonie modnych będzie kilka różnych cięć – zarówno tych ponadczasowych jak i tych, na które moda wraca od czasu do czasu.
Przede wszystkim wygoda
W tym sezonie modne są te cięcia, które charakteryzują się wygodą noszenia i dystansem do siebie. Idealnie sprawdzą się fryzury, które pozwolą uzyskać nonszalancki look, te, które nie sprawiają wrażenia jakbyśmy starali się za bardzo. Ich sekret tkwi w regularnych wizytach u fryzjera, który nada włosom idealny kształt. Na co dzień, układanie zajmie nam dosłownie chwilę.
Francuska grzywka
Francuskie it-girls takie jak Jeanne Damas czy Sabina Socol promują lekkie, nieco zwichrzone grzywki już od kilku sezonów. Tej wiosny również sprawdzi się to uczesanie. Tajemnica tkwi w odpowiednim degażowaniu. Ta technika pozwala przerzedzić grzywkę, tak aby nie opadała ona ciężko na czoło. Na co dzień wystarczy ją tylko delikatnie wysuszyć na okrągłej szczotce o niedużej średnicy, co zajmuje dosłownie kilka minut.
Grzywka powinna kończyć się w okolicy brwi, jeśli jest dłuższa, rozdzielamy ją na pół i zaczesujemy tak, aby ładnie schodziła się z dłuższymi pasmami włosów. Takie cięcie sprawdzi się świetnie zarówno w przypadku włosów krótkich jak i bardzo długich, pasuje też do różnego rodzaju upięć. Niedbały kok, czerwona szminka na ustach i ułożona grzywka – look w stylu paryskich ulic gotowy!
Siwizna w stylu glamour
Odkąd na salonach pojawiła się Andie McDowell w nowej fryzurze, bardziej niż jej kręcone włosy, uwagę zwróciła siwizna. Aktorka przyznaje, że w nowym uczesaniu czuje się świetnie i jak dodaje „siwizna skutecznie odstrasza niedojrzałych, płytkich mężczyzn, którzy poszukując partnerki skupiają się jedynie na wyglądzie”. Na fryzurze skorzystało więc jej życie prywatne. Mówiąc jednak zupełnie serio, zauważyć należy, że coraz więcej dojrzałych kobiet decyduje się nie farbować siwych pasm. Kilka sezonów temu modna była koloryzacja na srebrzysto-siwy kolor, obecnie najważniejsza jest naturalność i dystans do siebie. Warto zadbać o odpowiednią pielęgnację siwiejących włosów, szczególnie o ich wzmocnienie. Można też spodziewać się, że będą inaczej się układać niż dotąd, ponieważ zmienia się ich struktura.
Slob bob
Jeszcze jedną propozycją dla osób, które nie chcą poświęcać dużo czasu na stylizację włosów jest slob bob. To tegoroczna wariacja na temat boba, którego popularność wraca wciąż w różnych odsłonach. Slob bob ma ostry kształt, jest to krótkie strzyżenie – powyżej linii barków. Co charakterystyczne dla tego cięcia to fakt, że nie jest ono precyzyjne. Co prawda wymaga dokładnej pracy fryzjera (i systematycznych u niego wizyt), ale sprawia wrażenie swobodnego uczesania. Slob bob różni się od klasycznego boba tym, że włosy mają równą długość zarówno z przodu jak i z tyłu. Taka fryzura na co dzień nie wymaga specjalnej stylizacji, na wielkie wyjścia z kolei włosy wystarczy na gładko zaczesać całkowicie do tyłu.
Najmodniejsze fryzury tego sezonu charakteryzują się lekkością. Czy przetrwają próbę czasu? Zobaczymy! Prawdą jest jednak, że w pielęgnacji i stylizacji coraz częściej stawiamy przede wszystkim na wygodę noszenia i szybkość działania.
Artykuł sponsora.
Dodaj komentarz