Tatuaże są modne i to fakt niezaprzeczalny. Nic nie wskazuje też na to, by miały stać się passe. Jednak wciąż na temat dziar krąży wiele mitów. Ale też pojawiają się pytania, na które warto poznać odpowiedź. Dziś przedstawimy Wam wszystko co powinniście wiedzieć na temat tatuaży.
Ile kosztuje tatuaż?
Jedno z najczęstszych pytań, które się pojawia to: ile kosztuje tatuaż. Tutaj nie ma jednej odpowiedzi. Pewne jest to, że zbyt tani możne oznaczać, że czeka Was amatorszczyzna. A więc Wasz tatuażysta zwyczajnie nie zna się na rzeczy i zamiast dekoracji ciała, zyskacie powód do wstydu. Za jakość trzeba zapłacić. Cena zależy od wielu czynników, czyli od renomy salonu, umiejętności tatuażysty, wzoru jaki wybierzecie, ale też wielkości i trudności. Pamiętajcie, że duży i szczegółowy tatuaż nie zostanie wydziarany podczas jednej sesji. Do tego tatuaże kolorowe są droższe nawet od 400 złotych. Za jedną sesję tatuażu trzeba zapłacić od 500 do 1500 złotych. Jeżeli chcecie wytatuować całe plecy to musicie liczyć się z wydatkiem nawet 5000 złotych. Jak więc widzicie ceny są wysokie. Do tego musicie zdawać sobie sprawę, że ceny tatuaży w Warszawie są droższe niż choćby na Śląsku. Nie każdy może zostać tatuażystą. Tutaj potrzebne są umiejętności, godziny ćwiczeń, ale też talent. Dlatego jeżeli ktoś zaproponuje Wam, że wykona dziarę w niskiej cenie, to absolutnie się na to nie zgadzajcie, bo pewnie będziecie żałować.
Czy tatuaż boli?
Każdy człowiek ma inny próg bólu. Dla jednych małe szczypanie jest bardzo odczuwalne, zaś dla innych zasadniczo wcale. Pewne jest to, że tatuowanie wywołuje dyskomfort, a może i ból. Są miejsca, których tatuowanie jest bardzo bolesne. Zasadniczo na wykonanie pierwszego tatuażu zaleca się miejsce, gdzie występuje większa warstwa tłuszczu i skóra jest grubsza. Tam gdzie łatwo wyczuć kości ból będzie intensywniejszy. Pewne jest to, że tatuowanie żeber jest bolesne. Do najbardziej bolesnych miejsc należą też pachy, klatka piersiowa, kostki i golenie, piersi, pachwiny, łokcie, a także obszar pod kolanami. Boli także tatuowanie stóp czy wewnętrznych części bicepsów. Przypominamy też, że nie należy się znieczulać. Jeżeli sądzicie, że wypicie shota Wam pomoże, to nie macie racji. Jedynie sobie zaszkodzicie. Alkohol rozrzedza krew, a przez to tatuaż będzie dłużej się goił, zaś tatuowanie będzie bardziej bolesne.
Czy można wykonać tatuaż mając delikatną skórę?
Zasadniczo tak i jest to bezpieczne, ale pod warunkiem, że nie macie tendencji do bliznowców. Zdecydowanie lepiej skonsultować się z lekarzem dermatologiem. Dodatkowo Wasza skóra będzie wymagała bardziej intensywnej pielęgnacji. W tym przypadku konieczne trzeba zainwestować w odpowiednie kosmetyki łagodzące podrażnienia. Doskonale sprawdzi się masło, ale do tatuażu np. Loveink Tattoo Butter. Jest to 100% naturalny, wegański i hipoalergiczny kosmetyk, który łagodzi podrażnienia, ale też przyśpiesza proces golenia się skóry. Zwróćcie uwagę na skład. Ważne jest masło Shea, które doskonale regeneruje i odżywia skórę. Kosmetyki powinny mieć w składzie tłoczony na zimno olej z orzechów Macadamia. Warto wiedzieć, że łagodzi podrażnienia oraz zmiękcza skórę, a do tego olej kokosowy, który zapewnia intensywne nawilżenie. Kropką nad „i” jest sok z liści aloesu, który działa łagodząco i przeciwzapalnie.
Czy tatuaż jest bezpieczny?
W teorii tak. Ale prawda jest taka, że to zależy od wielu czynników. Przede wszystkim w studiu muszą być przestrzegane najwyższe standardy higieniczne. W innym wypadku można zarazić się wieloma chorobami. Szczególnie niebezpieczne jest zapalenie wątroby typu C, wywoływane przez wirus HCV. zapalenie wątroby typu B, wywoływane przez wirus HBV, czy AIDS, wywoływany przez wirusa HIV. Do tego ważny jest sam tusz. Otóż jego skład ma olbrzymie znaczenie. Tanie chińskie tusze mogą one zawierać wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne takie jak benzo(a)piren, który znajduje się na liście związków rakotwórczych. Do tego jeszcze w składzie mogą znaleźć się pierwszorzędowe aminy aromatyczne, a nawet metale ciężkie, w tym nikiel, chrom, miedź i kobalt. Najbezpieczniejsze są tusze z USA. Podlegają one najbardziej restrykcyjnym normom.
Dodaj komentarz